Jedna praca na całe życie? Im większa elastyczność młodych ludzi, tym większa szansa na zapobiegnięcie bezrobociu.
Wioletta Żukowska
Starszy Specjalista ds. Prawa pracy Pracodawcy RP
Absolwenci mają naturalną tendencję do częstej zmiany miejsca zatrudnienia. Dlaczego tak się dzieje? Powodów jest co najmniej kilka, ale ten najważniejszy okazuje się jednocześnie najprostszy – pierwsze zderzenie z codziennością w danej firmie po prostu nie spełnia ich oczekiwań. Dlatego poszukują dalej – czegoś innego, nowego, lepszego dla siebie. To charakterystyczna cecha tzw. pokolenia „Y”, które jest nastawione przede wszystkim na siebie – swoje potrzeby i oczekiwania. Praca zawodowa – tak, ale nie za wszelką cenę. Musi ona odzwierciedlać pasje i zainteresowania młodych ludzi. Dlatego nie boją się oni zmian i nowych wyzwań. Pokolenie „Y” właśnie wchodzi na rynek pracy, można więc przypuszczać, że zjawisko częstej zmiany pracy wśród młodych będzie coraz powszechniejsze.
Osoby, które dopiero co skończyły studia, kierują się przede wszystkim potrzebą zdobycia praktycznych umiejętności i pierwszych kwalifikacji zawodowych. Mają świadomość, że ich pozycja na rynku pracy zależy przede wszystkim od tego, jakim doświadczeniem dysponują. Duże znaczenie ma dla nich możliwość zastosowania w praktyce wiedzy zdobytej podczas kilku lat nauki. Dlatego często decydują się na staże i praktyki, nawet te bezpłatne.
Z kolei dla studentów najważniejszy jest elastyczny czas pracy – możliwość takiego ustawienia grafików, aby nie kolidowały z zajęciami na uczelni. Dużą wagę przykładają oni także do aspektu społecznego, relacji z pozostałymi pracownikami i przełożonym – czyli przyjaznej atmosfery w miejscu pracy.
Metoda prób i błędów pomaga młodym pracownikom zarówno w ocenie swoich predyspozycji, jak i w odnalezieniu własnej ścieżki kariery zawodowej. Chęć zdobycia doświadczenia, poszerzenia horyzontów, sprawdzenia się na nowym stanowisku jest jak najbardziej naturalnym zjawiskiem.
Należy zaznaczyć, że w zupełnie innej sytuacji są młodzi ze zobowiązaniami rodzinnymi lub finansowymi, którzy już tak dużej swobody nie mają. Troska o dzieci czy kredyt mogą skutecznie zablokować wszelkie pomysły o zmianie pracy. Dlatego zdrowy rozsądek nakazuje trzymać się tego, co jest, zamiast „rzucać się” w nieznane.
Pracodawcy doskonale zdają sobie sprawę, że dobry pracownik to zadowolony pracownik. Dlatego na rozmowie wstępnej warto przedstawić wszystkie swoje oczekiwania, nie tylko te finansowe. Szczera wymiana poglądów na temat przyszłego funkcjonowania w pracy pozwoli na uniknięcie rozczarowań – i to po obu stronach.